poniedziałek, 19 marca 2018

Mama jest dobra na wszystko

*   *   *   *   *

Nasze szkraby dorastają.
Mimo, że są już całkowicie samodzielne, nadal jest ważna dla nich Trufla.
Uwielbiają wspólne harce i co mnie ogromnie cieszy nasza Big-Mama jest wobec nich wciąż tak samo delikatna jak w pierwszych dniach ich życia.
Nie wiem jak ona to robi, ale w podwórkowych szaleństwach nie zdarzyło się, by któryś z maluchów został przez mamę nadepnięty, czy poturbowany.



*   *   *

To, że na każdym etapie życia szczeniaczków kontakt z mamą jest ważny, nie trzeba pisać. Oczywiste jest, że w pierwszych tygodniach mama pełni funkcję "baru mlecznego na zawołanie" i dawczyni niekończącej się porcji całusów i pieszczot.
Ale w czasie, kiedy maluchy są już samodzielne, relacje między nimi się zmieniają.
Poza super kompanem to figli, Trufla wyraźnie wychowuje szczeniaki.
Kiedy tylko dochodzi do "wymiany zdań" między maluchami, na tyle ostrej, że dzieciaki traktują swoje potyczki zbyt poważnie, do akcji wkracza Trufla.
Jak ludzka mama wkracza między kłócące się dzieci i je rozdziela.
Bywa, że Trufcia karcąco burknie, na małego dominatora, ale jest to tylko by szkrab wiedział, że "co za dużo..........."  


"Masz być grzeczny!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz