* * * * *
Maluszki mają już 8 tygodni. Dzisiaj upływa 14 dni od pierwszego szczepienia maluszków przeciwko nosówce i parwowirozie, co jest koniecznym czasem do wytworzenia przez nie odporności na te śmiertelne dla szczeniaczków choroby.
Szkrabki są gotowe do wyjazdów do nowych domów. Ten tydzień jest ostatnim, kiedy mogą cieszyć się swoim towarzystwem i obecnością mamy.
W piątek wyjeżdża pierwszy maluszek.
* * *
Nie będę beczeć.... na pewno nie będę beczeć.....
* * *
Tak jak obiecałam w poprzednim poście napiszę Wam kilka słów o żywieniu briardów. Większość tych informacji możecie znaleźć w "instrukcji obsługi briarda", czyli broszurze mojego autorstwa, którą otrzymuje każdy nabywca briardzika z naszej hodowli. Oczywiście możecie spotkać się z zupełnie innym zdaniem u innych hodowców, na temat żywienia briardów, co wcale nie znaczy, że moje lub kogoś innego doświadczenia w tym zakresie są błędne. Po prostu są to różne doświadczenia, ważne by osiągać w żywieniu psów jeden wspólny cel - mieć zdrowe, szczęśliwe psy
* * *
W żywieniu psów obowiązuje
jedna zasada – brak zasad. Trzeba pamiętać, że tylu ilu jest hodowców, tyle
jest metod karmienia psów. Każda ze stosowanych metod – żywienie suchymi
karmami, żywienie mieszane, tylko gotowanym, lub tylko surowymi produktami,
mają swoje plusy i minusy. Niezależnie, na którą formę kamienia się
zdecydujecie, pamiętać trzeba o zachowaniu zdrowego rozsądku.
KARMIENIE GOTOWYMI KARMAMI:
W okresie szczenięcym karmimy
psiaki 3-4 razy dziennie. Maluszki dwumiesięczne, jedzą już 3 posiłki dziennie. Jeżeli karmimy
suchymi karmami stosujemy się do dawek podanych na opakowaniu i obserwujemy maluszki, zdarza się bowiem, że szczeniaczek mimo otrzymywania dostosowanej do jego wieku ilości karmy, jest za szczupły, albo też nadmiernie obrasta tłuszczykiem. Obecnie maluszki żywione są karmą ROYAL CANIN MAXI JUNIOR. Zalecam
karmy z jagnięciną,
kurczakiem lub rybą, choć czasem zdarza się, że karmy z kurczakiem czy wołowiną
często nie służą psom i je uczulają. W swojej hodowli w poszukiwaniu karmy,
która najlepiej będzie służyła moim psom, stosowałam karmy różnych firm. Z
całej gamy dostępnych karm polecam karmy:
Royal Canin, Tropi Dog Super Premium, Nutra Gold Holistic, Josera,
Purina Pro Plan. Ewidentnie nie służyły moim psom suche wysokobiałkowe karmy
bez zbożowe, gdyż ze względu na wysoki poziom białka w tych karmach, miały negatywny wpływ na pracę nerek.
KARMIENIE MIESZANE:
Przy mieszanym żywieniu, podajemy
połowę posiłków „gotowanych”, połowę „suchych” lecz jestem zdania, iż dla psa
korzystniejsze będzie stosowanie jednego sposobu żywienia, zaś karmienie
mieszane będzie można stosować w okresie prześciowym np. z przechodzenia z
karmy suchej na jedzenie gotowane lub surowe. Zalecam podawanie psu kurzych
łapek (surowe można podawać w całości, jeżeli gotujemy należy przed podaniem
usunąć wszystkie kości, ponieważ gotowane, drobiowe kości rozszczepiają się
podczas gryzienia i są niebezpieczne dla psich jelit). Jednakże surowe łapki
podajmy najwcześniej po wymianie zębów. Jednym z posiłków może być chudy
twarożek (ok. 5-10dag – w zależności od wieku psa) z żółtkiem lub naturalnym
jogurtem (1/2 do 1 małego opakowania) lub 1 -2 wątróbki drobiowej (lekko ugotowanych)
lub surowe mięso wołowe lub indycze (ok. 10-25 dag) lub kości cielęce, szyje
indycze, korpusy, lub kości karkowe – ale UWAGA!!!
surowe kości możemy podawać
dopiero po zakończeniu okresu zmineralizowania się kośća tj. najwcześniej po 18
miesiącu życia. Ograniczenie to związane jest z długo rozwijającym się zgryzem
u psów (szczególnie u samców). Szczenię, któremu podamy do gryzienia twarde
kości (lub inne twarde przedmioty np. twarde gryzaki), narażamy na niepotrzebną
pracę żuchwy i jej rozbudowę, co może się skończyć nadmierną jej wielkością i
nieprawidłową zmianą zgryzu z nożycowego na przodozgryz
Pamiętajmy!!
Jeśli podajemy psu (dorosłemu) kości to TYLKO SUROWE!!!
Dajemy szczeniakom (można codziennie) surową marchewkę, jabłko.
KARMIENIE GOTOWANYM:
Przy żywieniu produktami gotowanymi
przygotowujemy posiłek w proporcjach: 1/3 mięso – wołowina, indyk, baranina,
wieprzowina, w miarę możliwości rzadziej kurczak, 1/3 warzywa – wszystkie poza
cebulą, 1/3 kasza/ryż/makaron. Proporcje ustalamy dopiero po ugotowaniu
produktów. Gotowane produkty łączymy ze sobą i mamy posiłek. Do takiego posiłku
dodajemy oczywiście witaminy i suplementy w zależności od potrzeb (najlepiej po konsultacji z weterynarzem, który ma doświadczenie w żywieniu psów).
Ja karmię
swoje psy jedzeniem gotowanym (ryż, warzywa, mięso) w czasie choroby
moich psów.
KARMIENIE SUROWIZNĄ:
Jedną z ostatnio popularnych diet
stosowanych w żywieniu psów jest dieta BARF – żywienie psów jedynie surowymi
produktami – mięsem, w mniejszej ilości kośćmi i podrobami oraz warzywami i
owocami. Zalecam stosowanie tej diety u dorosłych psów, jako jednej z
najlepszych diet dla psów. Ze względu jednak na złożoność tej diety i nie
najłatwiejszy dobór produktów, zalecam tę dietę wprawnym psiarzom. Dużo
informacji o samej diecie BARF z przepisami na konkretne dania znajdziecie w
grupie „BARF-rzetelna grupa wsparcia” na Facebook.
Jednak w mojej ocenie dieta BARF nie jest dobry rozwiązaniem dla dorastających psów dużej rasy. Zaburzenia gospodarki fosforowo-wapniowej, do której może dość przy nadmiernym spożyciu przez psa surowego mięsa (powoduje nie prawidłową podaż wapnia z młodych kości, co może mieć katastrofalny wpływ na ich rozwój, mineralizację i budowę stawów).
* * *
Niezależnie od sposobu żywienia wybranego przez nowych właścicieli, zawsze zalecam by przez okres pierwszego miesiąca maluszka w nowym domu, żywić go w sposób przyjęty w hodowli. Zmiana miejsca zamieszkania sama w sobie jest dla szczeniaczka przeżyciem stresującym. Po to by eliminować wszystkie elementy, które mogą ten stres potęgować, to co da się w pierwszym okresie nie zmieniać - nie zmieniajmy!
W mojej ocenie najczęściej popełnianym błędem żywieniowym popełnianym przez nowych posiadaczy briardzików jest:
- przekarmianie szczenięcia;
- stosowanie preparatów wapniowo-fosforowych;
- nadmierne witaminizowanie;
Te trzy elementy w prostej drodze prowadzą do nadmiernego rozrostu mięśni i (częściej) tkanki tłuszczowej, które swoją wagą obciążają delikatne kości młodego psa, dodatkowo osłabione (sic!) podawaniem w okresie wzrostu totalnie zbędnych preparatów wapniowo-fosforowych lub dodatkowo preparatów witaminowych.
Wszelkie dodatki wapniowo-fosforowe lub witaminy do żywienia możemy podawać TYLKO po uprzednim wykonaniu badań krwi, które wykażą zaniżony ich poziom w organizmie naszego maluszka.
Bardzo Was proszę, jeśli nadgorliwy weterynarz zaleci Waszemu szczeniaczkowi dodatki żywieniowe do karmy, zróbcie badanie, czy maluch w ogóle ich potrzebuje.
Nie widziałam niedożywionych psów, ale widziałam wiele psich kalek, którym krzywdę zrobiono zbyt bogatym żywieniem. Briardziki rosną najczęściej do 18 miesiąca życia (chłopcy nawet do 2 roku), ale masy w postaci rozbudowanej tkanki mięśniowej nabierają w pełni około 3 roku życia.
Roczny samiec ważący 38 kg to stanowczo za dużo!
* * *
Waga maluszków w 8 tygodniu życia (w gramach):
HORACY - 6.500
HETMAN - 6.300
HUNGARIA - 6.200
HAJDA - 6.500
HADA -6.600
HOBBIT - 6.400
HORTENSJA - 6.800
HUSAR - 7.000
HAKER - 6.400
HUGO - 6.500
HECA - 6.500
HIMALAYA - 6.500
HEBAN - 7.000
HAJDA - 6.500
HALSZKA - 7.200
HIBISKUS - 6.900
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz